Stek z antrykotu wyprodukowany metodą biodruku 3D
Izraelski Aleph Farms jest jednym ze światowych liderów rozwoju pozaustrojowej produkcji mięsa – bez uboju zwierząt. Firma właśnie pochwaliła się stekiem z antrykotu wyprodukowanym metodą biodruku 3D.
W 2018 r. Aleph Farms wyprodukował steki wołowe otrzymane w warunkach in vitro. W porównaniu do pierwszego burgera wołowego, zaprezentowanego w 2013 r. przez holenderski Mosa Meat, były bardziej wyrafinowane pod względem budowy. Gdy ten pierwszy składał się wyłącznie z dojrzałych włókien mięśniowych, steki Aleph Farms zawierały również komórki tłuszczowe, śródbłonka i tkanki łącznej. Według degustatorów odznaczały się bardzo podobnymi właściwościami organoleptycznymi co wołowina otrzymana na drodze konwencjonalnej. Koszt ich wyprodukowania był wysoki – 50 dol. Mówimy oczywiście o produkcji eksperymentalnej, bez komercjalizacji i skalowania przemysłowego. Z drugiej strony otrzymanie wspomnianego burgera Mosa Meat kosztowało zaledwie pięć lat wcześniej aż 230 tys. dol.
Teraz Aleph Farms wynosi swoją propozycję produkcji mięsa na inny poziom. Wchodząc we współpracę z Instytutem Technicznym Technion, najstarszą uczelnią w Izraelu, wprowadził technologię biodruku 3D. Polega ona na wykorzystaniu żywych, pobranych od zwierzęcia i pozaustrojowo namnożonych komórek w celu budowy złożonych, trójwymiarowych struktur. By chronić komórki w trakcie procesu druku i zapewnić im odpowiednie środowisko, umieszcza się je najpierw w odpowiednim hydrożelowym nośniku, tzw. biotuszu. Wydrukowane bloczki komórkowe są następnie inkubowane celem wzrostu, różnicowania i interakcji komórkowych. Pozwala to Aleph Farms na odtworzenie tekstury i właściwości prawdziwego steku.
Firma swój opatentowany system produkcyjny porównuje do unaczynienia występującego naturalnie w tkankach. Ma ono umożliwiać perfuzję składników odżywczych przez grubszą tkankę i nadawać jej kształt i strukturę antrykotu otrzymanego z tuszy wołowej. Komórki, które Aleph Farms wykorzystuje, nie są poddawane modyfikacjom genetycznym.
O ile pierwsze steki wołowe Aleph Farms były raczej cienkimi skrawkami, o tyle antrykot otrzymany przy pomocy biodruku 3D jest wyraźnie grubszy. Zawiera mięśnie i tłuszcz podobnie jak jego odpowiednik ubojowy, a po przygotowaniu do spożycia ma odznaczać się tymi samymi właściwościami organoleptycznymi.
Według przedstawicieli Aleph Farms wdrożenie technologii biodruku 3D otwiera zupełnie nowy rozdział w produkcji tzw. mięsa in vitro. Ma ona umożliwiać odtworzenie jakiegokolwiek typu mięsa i znacząco poszerzać portfolio firmy. Bez stosowania antybiotyków i surowic pochodzenia zwierzęcego, powszechnie wykorzystywanych w rozmaitych hodowlach komórkowych. Jednocześnie Aleph Farms rozwija projekt „Aleph Zero”, którego celem jest wykorzystanie biodruku 3D do produkcji mięsa w jakichkolwiek warunkach – na Ziemi czy Marsie. Jakiś czas temu również sieć KFC ogłosiła plany produkcji nuggetsów przy wykorzystaniu technik hodowli komórkowej i metody biodruku 3D.
Jaki jest koszt produkcji mięsa przy wykorzystaniu biodruku 3D? Dokładnie nie wiadomo, lecz z pewnością istotnie wyższy niż koszt konwencjonalnego odpowiednika. Optymalizacja i skalowanie produkcji powinny go natomiast obniżyć. Premier Benjamin Netanjahu zapowiedział niedawno, że Izrael stanie się potęgą tego typu produktów.
Zarówno końcówka zeszłego roku, jak i początek 2021 obfitują w elektryzujące wieści ze świata pozaustrojowej produkcji mięsa. Singapurska Agencja Żywności dopuściła do obrotu nuggetsy Eat Just, a w Tel Awiwie otworzyła się serwująca drobiowe filety restauracja SuperMeat. Z kolei pod koniec stycznia hiszpańska NovaMeat otrzymała dzięki technologii druku 3D największy kawałek hybrydowego mięsa – zbudowany był ze składników roślinnych i komórek zwierzęcych hodowanych w warunkach in vitro. Firma zbiera teraz fundusze na uruchomienie linii technologicznej pozwalającej na produkcję w tempie 100 kg takiego mięsa na godzinę.
Jeszcze nie raz w najbliższej przyszłości będziemy słyszeć o kolejnym przełomie lub osiągnięciu w zakresie pozaustrojowego otrzymywania mięsa. Etap laboratoryjnego raczkowania przemija, a prace coraz częściej skupiają się na wypracowywaniu optymalnych rozwiązań produkcyjnych. Kolejnym krokiem będzie ewaluacja bezpieczeństwa produktów opartych na mięsie in vitro przez instytucje regulatorowe i wreszcie – pojawienie się ich w sklepach i na naszych talerzach. To be continued…
Komentarze
Podstawowa sprawa – czy ta podstawa jest koszerna?
Poszukiwania na internecie nie dały potwierdzenia.
Karmiłby się tym Pan sam siebie i swoje dzieci ?
Co na to ortodoksyjni Żydzi? Będą to jedli?
@observer, @pharlap
Dwa lata temu na konferencji przedstawicielka Aleph Farms przyznała, że trwają na ten temat rozmowy z rabinami.
Temat szerzej został poruszony w niniejszym artykule, który zresztą ponownie nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale zaznacza niuansy, które będą odgrywać rolę:
https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fsufs.2019.00128/full
@kaesjot,
Nie jestem najlepszy adresatem tego pytania, bo nie jem mięsa (aczkolwiek jadłem mięso in vitro, ale nie z biodruku 3D). Takie produkty będzie można jeść powszechnie w momencie, gdy zostaną autoryzowane W UE będą podlegać rozporządzeniu w sprawie nowej żywności. W zakresie przedautoryzacyjnej oceny EFSA mieścić się będzie sam proces produkcji, bezpieczeństwo takich produktów oraz porównanie wartości odzywczych względem mięsa konwencjonalnego. Jeżeli EFSA wyda pozytywną rekomendację to nie widzę przeszkód.
certyfikat koszerności można kupić , to tylko kwestia ceny , ale o tym zdaje się rozmawiano , no może nie całkiem oficjalnie
Gates i Bezos inwestują w producenta sztucznego mięsa. „To przyszłość”.
To się dzieje naprawdę.
@kaesjot et al
To jest pytanie nietrafione o tyle, że niedługo raczej nie będzie żadnego wyboru. Naczytałem się wystarczająco post-apokalipto sci-fi 😉 , żeby wiedzieć, że w przyszłości ogół będzie jeść mielonkę z szarańczy, klasa „średnia” właśnie takie wydrukowane schaboszczaki, a mięso „prawdziwe” zostanie dla śmietanki najlepszego sortu. Obawiam się, że jeśli zmiany klimatyczne ruszą bardziej ochoczo do przodu to nawet normalne rośliny (zboża, bulwy) przestaną sensownie rosnąć w tradycyjnych dla nich strefach…
http://www.youtube.com/watch?v=DD1EbQyGJFE&t=9m17s